Artystyczne projekty fotograficzne Krzysztofa Marchlaka wyróżniają się spośród wszystkich innych prezentowanych w Vivid Gallery. Na pierwszy rzut oka wyglądają niemal jak obrazy malarskie, żywcem wyciągnięte z epoki renesansu i jest to skojarzenie jak najbardziej trafne, bowiem fotografie wykonywane przez Marchlaka są sprytnym nawiązaniem do sztuki dawnej. Zostają jednak poddane queerowej interpretacji, która nadaje im głęboki wymiar sensualnego odsłaniania tożsamości.
Każdy z modeli serii „Dreamers” oraz „I would give you my heart” daje świadectwo obecności nieheteronormatywnych, nie wpisujących się w stereotypowe kanony piękna osób czy ogólne ramy binarności – odmieńców. Krzysztof Marchlak dzięki swoim fotografiom tworzy przestrzenie, w których możliwy jest świat celebrujący indywidualność i wyjątkowość jednostki. Bez podziałów, krzywdzących zasad i ram, w które trzeba się wpasowywać. Na tle przypominającym tapetę z ornamentem stoją nadzy mężczyźni przyodziani jedynie w wymyślne rekwizyty, takie jak błyszczące kołnierze lub kwieciste nakrycia głowy – atrybuty przecież zawsze były ważnymi elementami obrazów i wiele mówiły o portretowanej osobie. Jednak zamiast ciężkich szat, jest nagie ciało, autentyczne i odsłonięte, a kosztowności świadczące o bogactwie zastępuje wykonana w duchu DIY z koralików i piórek dekoracyjna biżuteria. Pierwszym skojarzeniem w zetknięciu z takim obrazem może być kicz, jednak bardziej odpowiednia będzie kategoria kampu.
Kicz i kamp, chociaż nierozerwalnie związane ze sobą, znacznie się różnią. Kicz jest stosunkowo łatwo definiowalny i instynktownie rozumiany ze względu na swoją uniwersalność oraz silne nastawienie na bycie atrakcyjnym dla mas. Trudność w zrozumieniu pojęcia kampu zasadza się w jego dwuznaczności, nieoczywistości i dowcipie. Susan Sontag, pierwsza teoretyczka kampu, nazwała go wrażliwością, czyniąc z niego trzecią wielką kategorię estetyczną w dziejach sztuki, zaraz po klasycznej i awangardowej. Kamp jest, według Sontag, estetyką nadmiaru oraz sztuczności. Przyglądając się fotografiom Krzysztofa Marchlaka można odnieść silne wrażenie „przesady”, udramatycznionego do granic możliwości patosu. Jest to celowy zabieg charakterystyczny dla kampowych praktyk. Esther Newton, kolejna z badaczek kampu, postulowała, że „niestosowność to podmiotowa treść kampu, teatralizacja jest jego stylem, a humor – strategią”. Reprezentowała ona teorię kampu, który swoje fundamenty zasadzał w kulturze nieheteronormatywnych społeczności i polegał na wypracowywaniu własnych strategii przetrwania w obliczu dyskryminacji. Taki kamp odnaleźć można w artystycznej twórczości Marchlaka – łączący w sobie zarówno pierwiastek estetyczny, czyli specyficzny styl charakteryzujący się sztucznością oraz przesadą, jak i praktyczny, będący manifestacją przeciwności, z jakimi muszą mierzyć się nieheteronormatywne osoby w Polsce.
Kampowe praktyki widoczne są także w innych projektach Marchlaka, odbiegających nieznacznie od kwestii tożsamości seksualno-płciowej. „Paradiso” to seria fotografii stworzonych podczas pandemii koronawirusa ukazujących dystopijny świat z plastiku. Marchlak kontempluje nad relacją człowieka i natury, która w wyniku agresywnego konsumpcjonizmu staje w obliczu zagrożenia. Maluje groteskową, bo przecież jednocześnie piękną, jak i kompletnie sztuczną, wizję natury, która nie jest już tym, czym była kiedyś – pozostała jedynie marna podróbka stworzona z śmieci. W tym świecie, natura jest dla człowieka tak samo toksyczna, jak człowiek dla natury.
Krzysztof Marchlak „maluje” kolejne fotograficzne portrety w swojej najnowszej serii „Sztuka to ja”, którą dzięki muzeum MOCAK można było oglądać w przestrzeni miejskiej Krakowa. Na pierwszym planie postawiona zostaje postać artysty, który pozuje w otoczeniu swojej własnej sztuki. Projekt ten staje się fascynującą podróżą po krakowskiej scenie artystycznej, a każda pojedyncza fotografia pozwala na wejście w świat danej artystki lub artysty. Marchlak po raz kolejny oscyluje wokół zagadnienia tożsamości, próbując znaleźć sposób na wyrażenie indywidualnego stylu każdej z fotografowanych osób, nie zatracając przy tym swojej własnej artystycznej wizji. Jest to przepiękne spotkanie artysty z artystą, które daje możliwość dialogu i wzajemnego poznania, a także otwiera furtkę dla dyskusji o tożsamości artysty i roli twórczości w społeczeństwie.
Krzysztof Marchlak pojawił się w Vivid Gallery w czerwcu 2021 roku i od tego czasu dumnie prezentujemy jego prace w przestrzeni galerii oraz uwzględniając je w naszej ofercie sprzedażowej. Ważnym jest dla nas, aby klient poznał wszystkie walory artystycznych dzieł Marchlaka – zarówno estetyczne, jak i inwestycyjne. Zainteresowanych artystą i jego pracami zapraszamy do kontaktu telefonicznego: +48 781-666-640 lub mailowego: galeria@vividgallery.pl , a także przez formularz na stronie www.
Zachęcamy także do przeglądania profilu Krzysztofa Marchlaka na naszej stronie, gdzie można dowiedzieć się więcej o jego artystycznym doświadczeniu, a także zobaczyć dzieła prezentowane w Vivid Gallery: TUTAJ